Duchowość a astrologia
19 stycznia 2010
Dzisiaj na Forum Jak na górze, tak na dole wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja na temat duchowości i astrologii. Oto moje odpowiedzi na pytania forumowicza o nicku Acrux_79. Niektóre pytania w poniższym tekście zostały lekko zmienione, ale starałem się zachować ich sens. Dyskusja zaczęła się wczoraj, a również wczoraj – 18 stycznia 2010 o godzinie 3:10 miał miejsce ingres Jowisza w znak Ryb. Odnosi mi się to do rozważań na temat powiązania astrologii z duchowością. Zapraszam do lektury! (Zdjęcie przedstawia Fomalhaut i pochodzi z Wikimedii, kliknijcie w nie aby je powiększyć.)
Do Panny Elektryczność
31 grudnia 2009
Podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej mówiłaś, że czujesz nadchodzący moment, w którym będziesz musiała podjąć decyzję – czy zajmować się dalej astrologią, czy wrócić do chrześcijaństwa. Moja odpowiedź jest prosta. Nie wahaj się – zostaw astrologię i wracaj do religii swoich przodków, tam jest siła i moc, której tu nigdy nie znajdziesz.
Wahanie...
24 listopada 2009
Wracam do pisania. Kilka lat tego nie robiłem, choć mimo to, na życie ciągle patrzyłem poprzez nakładkę astro-wiedzy. Królewska Fomalhaut nauczyła mnie, by nie chodziło mi o mnie. Rigel – lewa stopa Oriona przekraczająca rzekę Erydan – nakazał skupić się przede wszystkim na wiedzy, jaką mam do przekazania. Takie podejście jest amuletem ochronnym, który z pewnością pomoże w wędrówce przez miejsca, które swym purpurowo-czerwonym światłem oświetla Antares. Dzisiaj miałem telefoniczny kontakt z Nauczycielem. To Spica – kłos będący darem bogów, który jaśnieje w horoskopach Newtona, Mozarta, czy Wojtyły. A gdzie w tym wszystkim Ty św. Augustynie? Gdzie w tym wszystkim Ty Boże?
Drogi Michaelu vel Kwinkunks
30 października 2009
Czy pamiętasz, jak przechadzając się po krawędziach Nowego Świata snuliśmy plany wniknięcia do wnętrza światopoglądu astrologicznego i zburzenia go od środka? Pierwszy krok już zrobiliśmy – jesteśmy już w środku, a dowodem na to niech będzie to, że przez kilka lat głównym źródłem mojego zarobkowania było stawianie horoskopów i próby wieszczenia przyszłości. Z tego, co wiem, Ty również – tam na północy kraju – szanowany jesteś za znajomość cykli planet, które na rytm życiorysów ludzkich potrafisz przełożyć. Co z tym drugim krokiem? Co ze zburzeniem tej astrologicznej wiary, w której tkwimy i po którą sięgamy w momentach dla nas i dla innych trudnych?
Prognoza polityczna 2007/2008
12 czerwca 2007
Będzie bez zbędnych wodotrysków. Po prostu napiszę o tym, o czym ostatnio myślę i już. Po czasie zobaczy się, jak to odnośnie prognoz politycznych mi wychodzi. Ponoć ta smykałka przychodzi wraz z wiekiem, a przynajmniej tak to widzę, że wcześniej mnie to w ogóle nie interesowało. Więc widzę to tak:
Strona 1 z 6
- «« pierwsza
- « poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- nastÄ™pna »
- ostatnia »»