Do Panny Elektryczność
31 grudnia 2009
Podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej mówiłaś, że czujesz nadchodzący moment, w którym będziesz musiała podjąć decyzję – czy zajmować się dalej astrologią, czy wrócić do chrześcijaństwa. Moja odpowiedź jest prosta. Nie wahaj się – zostaw astrologię i wracaj do religii swoich przodków, tam jest siła i moc, której tu nigdy nie znajdziesz.
Jesteś Wodniczką, więc powinnaś być zainteresowana przyszłością. Astrologia kontempluje moment narodzin, przez co umysły astrologów nieustająco skupione są na przeszłości. Zupełnie inaczej jest z chrześcijaństwem. Chrześcijanin, który jest zainteresowany swoim zbawieniem, swoją intencjonalną uwagę rzutuje w przyszłość. To ważne odkrycie, którego dokonałem ostatnio i mam nadzieję, że nie przejdziesz obok niego obojętnie. Dlatego powtórzę jeszcze raz – nie wahaj się, zostaw przeszłość, która zawarta jest w Twoim astrologicznym horoskopie i zajmij się przyszłością, czyli swoim zbawieniem.
Z obrazem astrologów patrzących do tyłu spotkałem się już kiedyś czytając Dantego, który w swojej Boskiej Komedii w wizji piekła pisze o karze, jaką Bóg przygotował astrologom. Pisze tam tak:
I naród widzę w dolinie kolistej,
co milcząc, we łzach, wędruje tym krokiem,
jak siÄ™ w procesji sunie uroczystej.
Kiedy się niżej opuściłem wzrokiem,
szczególnie jakoś widzę przekręcone
każde z nich między obliczem a bokiem.
Ku plecom mieli twarze odwrócone,
że wstecz musieli iść, bo nieszczęśliwe
oczy nie widzą przed się w żadną stronę.
Od paraliżu może członki krzywe
sprawią, iż tak się skręci cała postać,
alem nie widział, ni zda się możliwe.
Gdy ci Bóg zwoli, czytelniku, dostać
owoc nauki z takiego zjawiska,
pomyśl, czy mogłem z suchym okiem zostać,
kiedy nasz obraz zobaczyłem z bliska
tak skoszlawiony, że łzy z oczu biegą
wprost na pośladek, gdzie go szpara ściska?
[przekład: Alina Świderska, jest również wersja w przekładzie Edwarda Porębowicza]
Tak więc nie wahaj się. Nie słuchaj nawyków umysłu i wyrwij się do patrzenia w przyszłość. Zajmij się przyszłością, zajmij się swoim zbawieniem, które w religii Twoich przodków takie piękne jest, takie ślicznie ładanem pachnące, takie kolorowe, ale też wzniosłe, rzewność serca wzbudzające, nie intelektualizujące, tylko rytuałem zajęte.
Życzenia
Proszę, byś złożyła Rodzicom życzenia na nadchodzące Święta. Podziękuj za wszystkie lekcje, które mi udzielili. Innych, których znam, również pozdrów. Nie zapomnij o babci, powiedz, że pamiętam jej smutne, ale zarazem rzewne i piękne pieśni.
Z Rozdzestwom Chrystowym i Nowym Hodom!
Galeria: Święto Eliasza
Byście poczuli zapach prawosławia zostawiam kilka zdjęć. Są to zdjęcia, które zrobiłem 2 sierpnia 2007 roku na prawosławnym Święcie Eliasza, które odbywało się na Podlasiu. Eliasz był prorokiem, który przez złą królową Jezabel musiał uciekać z kraju w góry. Jedna z ciekawych sytuacji w Biblii, gdzie kobieta – żona króla – nakłania go do podjęcia decyzji o zmianie religii, co w tamtych czasach było decyzją państwowego szczebla. Eliasz i inni prorocy, którzy nawołują do powrotu do Jahwe, ze względu na prześladowania wymuszone dekretem państwowym muszą uciekać z kraju. Eliasz ucieka w góry, gdzie jest karmiony przez kruki.
W przedstawionej galerii Ikonę Eliasza, widać dobrze na dwóch zdjęciach. Zdjęcie drugie, gdzie kobieta w białej chustce kłania się przed Ikoną, ale również potem, gdy ten obraz jest obnoszony wokół cerkwi.
Kliknij w zdjęcie aby je powiększyć. Zdjęcia przewijasz strzałkami.