Sek w tym, ze dzis praktycznie w kazdym zakatku swiata moze dojsc do konfliktu zbrojnego, ktory rozprzestrzeni sie na swiat, a to za sprawa wszelkich umow, traktatow, paktow miedzynarodowych, ktorymi powiazane sa ze soba rozne panstwa.
Daleko nie szukajac, katastrofa smolenska, do dzis nie wyjasniona i mocno kontrowersyjna, ktora podzielila Polske na pol. Krazace w necie hipotezy o dokonanym zamachu sluzb KGB na samolot rzadowy, ktorym lecial L. Kaczynski na uroczystosci do Katynia, gdyby okazaly sie prawdziwe, moglyby doprowadzic do wybuchu kolejnej wojny swiatowej, wszak Polska jest sojusznikiem NATO i czlonkiem UE.
Milosnicy tematu III w.sw. przesciagaja sie w swych zakladach o to, ktore panstwo otworzy puszke Pandory? Jedni obstawiaja na Afganistan i Pakistan, drudzy widza ognisko zapalne na linii Iran-Izrael, jeszcze inni mowia o Chinach, Rosji i USA. Slyszy sie rowniez o Illumintach i stowarzyszeniach masonskich, ktore poruszaja sznureczkami i rzekomo juz dawno temu zaplanowaly ogolnoswiatowy konflikt zbrojny.
Ambicja wielu astrologow jest trafne prognozowanie przyszlosci. Stojanowicz, ktorego cytowalam we wczesniejszym poscie, przewiduje konflikt zbrojny w nastepnym roku, a ja tak sie zastanawiam, do czego potrzebna mi jest ta wiedza? Czy cos to zmieni w moim obecnym zyciu i nastawieniu do ludzi i swiata? Czy ja jako jednostka moge cokolwiek zmienic, jesli cos zostalo juz przesadzone i ode mnie nie zalezy?
|