Re: progresje 14 lat(a), 2 mies. temu
|
|
<
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2010/10/18 14:31 Przez lucy.
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 2 mies. temu
|
|
|
|
|
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 1 MiesiÄ…c temu
|
|
[quote]
Czemu od razu 77 ?? Choc 77 to ciekawa cyfra numerologiczna... ;-)
Ok, to sie na Was "nastroje" :-p
|
|
|
"Take nothing on trust, see everything for yourself"
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 1 MiesiÄ…c temu
|
|
Neptis, masz na mysli aspekt miedzy natalnym Sloncem a tranzytem Saturna?
U Ksieznej Diany w dniu jej slubu tranzytowy Saturn w koniunkcji z Jowiszem robi trygon do Merkurego, wladcy jej VII domu. Wydaje mi sie, ze ten aspekt jest znaczacy. Co do progresywnego Slonca znowu mamy polaczenie z natalnym Saturnem, tu akurat opozycje.
Czy jest to wskaznik malzenski? Trudno powiedziec, trzeci horoskop wskazujacy te zaleznosc, to za malo, by wyrokowac. Posprawdzam na horoskopach znajomych.
Jesliby jednak progresywne Slonce powinno wchodzic w aspekt z natalnym Saturnem, to na kolejne zamazpojscie musialabym czekac jakies 15 lat, gdy utworzy sie miedzy nimi trygon:) Hmmm....
Porownalam rowniez progresje na dzien slubu miedzy mna a eksmalzonkiem. Wowczas jego Merkury przebywal na moim Sloncu. Z obecnym partnerem mam koniunkcje jego Jowisza z moim Ksiezycem oraz kwadrature moj Mars jego Slonce.
|
|
|
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 1 MiesiÄ…c temu
|
|
Tu nawiaze do pytania Pani Swistak o kwadratury wystepujace u mnie w progresjach i/lub w tranzytach. Tranzytu samego w sobie nie mozna odczuc, ale jego sile - tak.
Przyznam, ze nie bardzo rozumiem, co masz na mysli...Jak to w koncu u Ciebie z tymi kwadraturami pochodzacymi z tranzytow jest, daja sie we znaki, czy nie?
Daja mi sie we znaki tranzyty w koniunkcjach do osi i planet, i na ogol sa zapowiedzia pozytywnych zmian. Na przyklad ostatni tranzyt Saturna na MC zaowocowal awansem w pracy i wyzszymi zarobkami. Nie lubie tranzytow w opozycji, bo zmuszaja mnie do dzialania, czesto niezgodnego z moimi przekonaniami. Przy trygonach i sekstylach odczuwam wewnetrzna harmonie i przeswiadczenie, ze znajduje sie na wlasciwym torze.
Z kwadraturami, trudno powiedziec jak jest u mnie. Aktualnie jestem pod obstrzalem kwadratury Neptuna, ktory tranzytuje natalny Ksiezyc w koniuncji z Neptunem. Powinnam czuc dyskomfort psychiczny, hustawke nastrojow, melancholie zwiazana z uplywajacym czasem, a tak nie jest. Byc moze dlatego, ze nie postrzegam Neptuna jako malefika. Urodzilam sie z nim na Ksiezycu w I domu i lubie go:) Neptun rownoczesnie tranzytuje sektylem moja V-domowa Wenus. Stalam sie bardziej kreatywna, tworcza. Przemeblowuje cale mieszkanie, komponuje nowe aranzacje w pomieszczeniach, dobieram dodatki itd itp.
Ten tranzyt Neptuna moze nie jest najlepszym przykladem. Zauwazylam natomiast, ze przykrosci i niepowodzenia najczesciej spotykaja mnie na tranzytach Marsa w kwadraturze do planet osobistych.
|
|
|
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 1 MiesiÄ…c temu
|
|
Co do progresywnego Slonca znowu mamy polaczenie z natalnym Saturnem, tu akurat opozycje.
Czy jest to wskaznik malzenski? Trudno powiedziec, trzeci horoskop wskazujacy te zaleznosc, to za malo, by wyrokowac. Posprawdzam na horoskopach znajomych.
<
|
|
|
|
|
Re: progresje 14 lat(a), 1 MiesiÄ…c temu
|
|
Neptis, nie sadze, by progresywne Slonce w aspekcie do natalnego Saturna bylo sygnifitarem malzenstwa. My zauwazylysmy pewna prawidlowowsc na przykladzie zaledwie trzech horoskopow sporzadzonych na dzien slubu. To nie jest zadna regula.
Ja tlumacze sobie aspekty Slonca progresywnego do natalnego Saturna wewnetrzna potrzeba stabilizacji, niezaleznie od ich rodzaju.
Zauwaz, pewnie nie wyszlabys za maz, gdyby nie zewnetrzne wplywy, tranzyty, ktore do takiej decyzji zyciowej Ciebie popchnely. Mam tu namysli sekstyl Slonca do Neptuna, wladcy VII domu, oraz Jowisza na Sloncu.
Musi zadzialac kilka czynnikow, zewnetrznych i wewnetrznych, by dane zdarzenie moglo nastapic.
|
|
|
|
|
|