Re: First and not last Step 20 lat(a), 5 mies. temu
|
|
jesli zycie wybiera inaczej? hmmm...albo zdanie merytorycznie TAKIE SE i chodzilo tobie o co innego albo bede polemizowal
hihi
prosze o uscislenie...
czy zycie...inaczej...podaj przyklad kiedy zycie za nas wybiera, ok?Tak, wlasnie o to mi chodzi, ze to TY masz wplyw na swoje zycie. No wiadomo, ze na wojne w Iraku, czy monsuny w Indiach, nie mam wplywu(choc kto wie, moze mam i o tym nie wiem(?)).W jednej chwili mozesz stwierdzic, ze juz sie nie bawisz, ze jest za trudno, ze jak i tak nie masz na to wplywu, no to PO CO?Tak jak w "Matrix'ie"? Marionetka? Daje mi to do myslenia, ale jesliby ciagle postrzegac swoje decyzje, ruchy itp. jako "czyjes", nie swoje, tej istoty wyzszej, zycia(?), to mozna dostac schizy, nie sadzisz? Trzeba utrzymywac caly czas starac sie utrzymywac swoja swiadomosc w calym ciele. <
|
|
|
|
|
Re: First and not last Step 20 lat(a), 5 mies. temu
|
|
Ta odpowiedz jest w miare satysfakcjonujaca, bez przykladow:P, ale moze byc:).
Mysle, ze prawda lezy gdzies po srodku i w sumie upieranie sie przy czyms, co i tak, na razie przynajmniej, nie mozna udowodnic na sto procent, nie ma dalszego sensu. Na razie, tak mi sie wydaje, wiedza czy "zycie wybiera za nas" pozostaje w sferze przeczuc i domyslow. Czy zgodzisz sie ze mna Michael'u w tym ostatnim zdaniu?
Pozdrawiam pokornie i promiennie:P
|
|
|
|
|
Re: First and not last Step 20 lat(a), 5 mies. temu
|
|
|
|
|
|
|
Re: Przekraczanie Horoskopu 20 lat(a), 4 mies. temu
|
|
|
|
|
|
|
Re: Przekraczanie Horoskopu 20 lat(a), 4 mies. temu
|
|
<
|
|
|
|
|
|