Obejrzlam The LastSamuraj i juz wiem, ze najlepszym dla mnie mezem bylby Samuraj!
:laugh:
Pomijajac gwiazdora Cruisa, ktory dla mnie nie jest aktorem i ta jego cholerna gwiazdorka, zwalona koncowka (amerykanski dream)to Samurajowie sa mistrzami w pelnym tego slowa znaczeniu. I ten jezyk!!

Opanowanie, dyscyplina, honor, krystaliczna wiernosc, zasady...jakze mi tego brakuje...

I gdy cien przychodzi nie mysl..bo za duzo myslisz, o tym, o tamtym, nie mysl...dzialaj. - piekne slowa..

Polceam, naprawde polecam...

ps Michael - jaka planeta badz znak rzadzi Japonia?

tak czulam ze to Skorpion-bo Japonce nigdy nie mowia tego co czuja....- w pozytywnym tego slowa znaczeniu - jezeli to ma znaczenie poztywne...hm...jakos sie nie rozumiem...

no niewazne..

Tak, jestes znawca od japonistyki...

czy mozna ci jakos przeslac zdjecie Katsumoto, albo je wkleic...sprobuje...
nie da rady...chyba...nie, nie da rady...

no, ale u mnie dom IX do Skorpion a Mars jest w XI..- wiec jakze mam to przepracowac?

tak czulam ze to Skorpion-bo Japonce nigdy nie mowia tego co czuja....-
w pozytywnym tego slowa znaczeniu - jezeli to ma znaczenie
poztywne...hm...jakos sie nie rozumiem...
no niewazne.. Tak, jestes znawca od japonistyki... od kiedy?

przeslac zdjecie Katsumoto, nie da rady...chyba...nie, nie da rady... no, ale u mnie dom IX to Skorpion a Mars jest w XI..- wiec jakze mam to przepracowac? :laugh: :unsure:<

no z tym adresem, ta zaraz poszukam, moze mam,

a jak to sie robi, ze wstawiasz w ramski swoj tekst, ze jest to odnosnik do ktorego piszesz? bo ja nie wiem :(

no specem od japonistyki jestes-bo jest taka scena jak kasumoto siedzi i medytuje i tak jakos z Toba mi sie skojarzylo, nie wiedziec czemu..

a czy ty nie masz rys japonskich?. hm...a moze to nie ty...a le raczej ty...

Tak, tak, ja wiem-trupa bym poruszyla, to co mi taka Japonia...wciagnelabym ja nosem :P :laugh: :) :laugh:


No ale co zon wladca IX domu w XI?
hm...tylko paleczka przechodzi na inna strone...z lewej (dom 9) na prawa - (dom 11), wic jak to rozumiec? ccccc.......czzczzczcz..

Pamietam pamietam....ze to Mars mnie uczy, a ze jeszcze mu Pluton teraz droge przechodzi to pokory sie ucze i wywalam napiecie na basenie-juz teraz chodze codzien...

Tak, tak...ten Mars to mi sie jakos kojarzy z Panem Administratorem :P , ktory pilnuje, zebym sie tematu trzymala...

No tak, to by sie zgadzalo - bo jakos ostatnio w grupie zyc mi sie nie podoba...ale czy ty myslisz, ze Mars moze mnie spalac w tej nauce?

KW

ps. zdjecie zara przesle...babeczek....