13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Zadaje tez sie pytania w celu udowodnienia dzialania astrologii, wymaga sie statystyk potwierdzajacych jej wplyw na czlowieka - ok, a czy takie wymagania stawiano do tej pory jakiekiemukolwiek z wyznan ?? Wiara jest moim zdaniem jednym z najbardziej irracjonalnych przekonan, poniewaz opiera sie na przyjeciu istnienia czegos, czego w materialnym wymiarze nie widac.Listu otwartego w obronie rozumu <
|
|
|
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Nie tylko astrologia zaczynaja interesowac sie osoby bedace na tzw. zakrecie zyciowym. Takie osoby szukaja rozwiazania swoich problemow rowniez w inny sposob : alkohol, narkotyki, seks, w roznych trendach religijnych i filozoficznych, u psychologa, inni szukaja wsparcia rodziny, czy znajomych, jeszcze inni poszukuja zrozumienia w srodowisku zawodowym, mozna by tu mnozyc przyklady w nieskonczonosc - kazdy znajdzie dla siebie odpowiednia/nie opcje.Zadaje tez sie pytania w celu udowodnienia dzialania astrologii, wymaga sie statystyk potwierdzajacych jej wplyw na czlowieka - ok, a czy takie wymagania stawiano do tej pory jakiekiemukolwiek z wyznan ?? Wiara jest moim zdaniem jednym z najbardziej irracjonalnych przekonan, poniewaz opiera sie na przyjeciu istnienia czegos, czego w materialnym wymiarze nie widac. Ale kazdy ma wolna wole i jesli latwiej jest mu zyc w przekonaniu, ze bedzie zbawiony, ze jego winy beda odkupione, tym lepiej dla niego. Najwazniejsze dla czlowieka, niezaleznie od jego pogladow ideologicznych, powinno byc jego wlasne, czyste sumienie, poczucie, ze uczynil wszystko, mimo bledow (coz nikt nie jest doskonaly) i co w jego mocy, by przezyc to zycie jak najlepiej nie krzywdzac przy tym blizniego.
<
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 15:26 Przez kruk.
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Witaj Kruk,
Nie tylko astrologia zaczynaja interesowac sie osoby bedace na tzw. zakrecie zyciowym. Takie osoby szukaja rozwiazania swoich problemow rowniez w inny sposob : alkohol, narkotyki, seks, w roznych trendach religijnych i filozoficznych, u psychologa, inni szukaja wsparcia rodziny, czy znajomych, jeszcze inni poszukuja zrozumienia w srodowisku zawodowym, mozna by tu mnozyc przyklady w nieskonczonosc - kazdy znajdzie dla siebie odpowiednia/nie opcje.
Jesli odpisujesz na moje propos to nie wyciagaj z kontekstu tego co Ci pasuje, albo czytaj bardziej uwaznie. Ludzie na zakrecie uciekaja sie do roznych metod, wymienilam rozne i te najbardziej ekstremalne. Nie jest tutaj moim celem przeprowadzanie analizy osob z takimi uzaleniami, ani ich ocena. We wszystkim w co sie wierzy, co sie robi istnieje ekstremalnosc, a ektremalnosc nie jest korzystna. We wszystkim zwyczajnie trzeba zachowac umiar. Uwazasz, ze w wierze ekstremalnosc nie istnieje? A co z fanatykami, ktorzy masowo popelniaja samobojstwa? W zadnym momencie nie pisze o tym, ze uzaleznienie od narkotykow, seksu, czy alkoholu naleza do normalnosci, wiec nie wytykaj czegos, co nie wyplynelo z mojej intencji. Jesli czlowiek siega po astrologie i mu w pewien sposob pomaga siebie samego zrozumiec, to czemu nie skorzystac z wiedzy, za ktora w sredniowieczu palono na stosie??
Nie podkreslam slowa "innosc", tylko specjalnie ujelam je w cudzyslow, a to co innego. "Innoscia" jest dla czlowieka z reguly to, czego nie zna, co przeczy jego pogladom, nie znaczy to wcale, ze jest w rzeczywistosci "inne".
Pisalas wczesniej o "normalnym zyciu", wiec odpowiedzialam Ci, ze nasze obecne zycie
odbiega dalece od normalnosci, poniewaz czlowiek coraz bardziej zapomina o czlowieczenstwie i zatraca sie w gonieniem za posiadaniem coraz wiecej i wiecej. Z drugiej strony, uwazasz, ze to normalne, ze niektorzy pracuja na kilka etatow, zeby wyzywic rodzine? Chyba nie, wiec normalne to nie jest.
Zadaje tez sie pytania w celu udowodnienia dzialania astrologii, wymaga sie statystyk potwierdzajacych jej wplyw na czlowieka - ok, a czy takie wymagania stawiano do tej pory jakiekiemukolwiek z wyznan ?? Wiara jest moim zdaniem jednym z najbardziej irracjonalnych przekonan, poniewaz opiera sie na przyjeciu istnienia czegos, czego w materialnym wymiarze nie widac. Ale kazdy ma wolna wole i jesli latwiej jest mu zyc w przekonaniu, ze bedzie zbawiony, ze jego winy beda odkupione, tym lepiej dla niego. Najwazniejsze dla czlowieka, niezaleznie od jego pogladow ideologicznych, powinno byc jego wlasne, czyste sumienie, poczucie, ze uczynil wszystko, mimo bledow (coz nikt nie jest doskonaly) i co w jego mocy, by przezyc to zycie jak najlepiej nie krzywdzac przy tym blizniego.
Nie porownuje astrologii w zadnym momencie z religia. Twoje wytlumaczenie, ze z wiara po prostu tak jest, a inne teorie bardziej czy mniej naukowe zawsze trzeba podeprzec statystykami mnie np. nie przekonuje. Nie rozumiem, dlaczego wiara rezerwuje sobie niepodwazalna pozycje, a od innych przekonan wymaga sie dowodow? Kazdy ma prawo wierzyc, w to, co chce, z wyjatkiem sytuacji, w ktorej moze to tej osobie/lub komus w jej otoczeniu w jakis sposob przyniesc szkode. Nie zamierzam tu na tym forum prowadzic agitacji przeciw religii, ani namawiac do astrologii. Jak juz wielokrotnie podkreslalam jestesmy dorosli, wiec wybieramy to, co nam odpowiada.
Nie jest celem tej dyskusji, a przynajmniej byc nie powinno staczanie slownych potyczek miedzy zwolennikami religii i drugim obozem adwersera : zwolennikami astrologii. Jesli ktos zwatpil w astrologie: ok, ale jesli astrologia tak zdominowala jego zycie, ze czuje sie od niej uzalezniony, to nie jest dobry znak.
Nie czuje osobiscie konfliktu wewnetrznego miedzy jednym a drugim. Jesli ktos nie chce
sie dluzej zajmowac astrologia, to niech po prostu przestanie sie nia zajmowac, zamiast glosic na forach demoniczne wizje jej skutkow. Nie jestem uzalezniona ani od astrologii, ani od narkotykow, ani od alkoholu, ani od seksu, ani od religii ect... i niech tak zostanie. Amen.
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 17:30 Przez Pani ¦wistak.
"Take nothing on trust, see everything for yourself"
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
<
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 17:23 Przez lucy.
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
<
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 18:05 Przez kruk.
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Pragne dodac jeszcze pare slow od siebie, szczerze, jak zwykle. Wydaje mi sie conajmniej dziwne, ze tworca blogu astrologicznego wysuwa argumenty anty-astrologiczne. To troche tak jakby podkopywac fundamenty pod wlasnym domem, przynajmniej tak to odbieram. Wydaje mi sie, ze celem istnienia forum astrologicznego sa dyskusje na temat astrologii, wiec jesli ktos ma ochote porozmawiac na tematy religijne, spoleczne, psychologiczne, to moze sobie latwo znalezc inne fora odpowiadajace danej tematyce i wylewac, tak jak to czynia niektore osoby swoja nienawisc/brak milosci wlasnej, czy tolerancji, gdzie indziej. Dyskusja powinna byc konstruktywna, opierac sie na wzajemnym szacunku, a nie zmierzac do zwasnienia jej uczestnikow.
Pozdrawiam
|
|
|
"Take nothing on trust, see everything for yourself"
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
<
|
|
|
Ostatnio zmieniany: 2011/04/07 19:26 Przez lucy.
|
|
|