13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
<
|
|
|
|
|
13 lat(a), 7 mies. temu
|
|
Hallo Wszystkim.......
Kochani , nie bedziemy sie licytowac.
Mam mojego kochanego Saturna w T kwadracie do moich wezlow ksiazycowych.
Mialam i mam losowe przypadki , ze trudno uwierzyc.
Jak go pokonac ? Super pytanie. Moze jakas rakieta go w koncu zalatwi.
Wiem , wiem glupstwa opowiadam.
Najgorsze jest to ze nie mamy wplywu na Saturna , robi co chce i zawsze wszystko przychodzi z zewnatrz i mozna robic co sie chce , i w koncowym efekcie jestesmy bezsilni
i czesto tez wszystkiemu winni , a nie mamy o niczym pojecia.
Super temat , napiszcie co wiecej.
Pozdrawiam Marianna
|
|
Antares
Nie mam butow, pani nie kupila, mowi ze kryzys
Posty: 345
|
|
|
|