Astrologia medyczna
30 lipca 2006
Tekst autorstwa Panto przedstawiający jego przemyślenia na temat astrologii medycznej. Prezentuje on kilka przykładów powiązań między uwarunkowaniami obecnymi w horoskopie a stanem zdrowia i obecnością konkretnych schorzeń.Tematyka astrologii medycznej w czasach, w których dominuje psychologiczny sposób patrzenia na horoskop, wydawać się może nieco archaiczna. Nie ukrywam, że dopiero niedawno zacząłem patrzeć na horoskopy przez pryzmat medycyny. „Zacząłem patrzeć” – to chyba trochę źle powiedziane, po prostu któregoś dnia włączyło mi się coś takiego, że patrząc w horoskop zaczynam dostrzegać w nim pracę hormonów, krwi, która dopływa do mózgu, pewne cechy fizyczne, które rzutują na sposób postrzegania świata. Artykuł ten jest zbiorem moich przemyśleń na temat astrologii medycznej.
1. Gdy czyta się Szumana od razu widać, że facet wiedział, czym jest astropsychologia. Znał więc psychologiczny sposób patrzenia na horoskop. Z drugiej jednak strony słyszałem, że przez pewien czas korespondował z jakimś niemieckim lekarzem interesującym się astrologią. Pisali oczywiście na tematy związane z zastosowaniem astrologii w medycynie. Ponoć kiedyś w Szczecinie lekarze wykonujący poważne operacje dzwonili do Szumana, by zapytać się, co sądzi na temat terminu operacji.
2. Dla kogoś, kto zaczyna uczyć się astrologii, i w pierwszej kolejności zaznajamia się z polską literaturą, która w znacznej mierze poświęcona jest psychologicznemu podejściu do astrologii, astrologia medyczna, która przecież działa na bardzo fizycznym planie, może wydawać się szarlatanerią. Tu oczywiście dochodzimy do dyskusji na temat wyższości astrologii i psychologii. Nie da się ukryć, że astrologia amerykańska, której mam okazję uczyć się z wydanych w Polsce książek, stawia znak równości między astrologią i psychologią. Większość amerykańskich astrologów ukończyła jakieś kursy psychologiczne. Sprawa wydaje się o tyle ważna, że głos w dyskusji zabrał nawet sam Leon Zawadzki, który w jednej ze swoich książek pisał, że wg niego astrologia stoi ponad psychologią, że dla psychologii jest metajęzykiem, a nie na odwrót. Ale wróćmy do głównego wątku, bo chyba idziemy trochę za daleko.
3. Pamiętam, jak jakiś czas temu byłem na wykładzie Zbigniewa Galosa. Co jak co, mogę silić się na twierdzenie, że przedstawił tam podejście starego pokolenia polskich astrologów. Mówił o Wenus, która rządzi Bykiem: No i zobaczcie – pytał retorycznie – Wenus symbolizuje związki miłosne, a za jaką część w organizmie odpowiada Wenus? Oczywiście, że skoro rządzi Bykiem – odpowiadał – to rządzi śliniankami i gardłem, a co robią zakochani? Oni się całują, pobudzają część ciała, za którą odpowiada Wenus. Sam nie wiem, co mam o tym myśleć? W każdym bądź razie to mniej więcej od tamtego czasu zacząłem się bliżej przyglądać astrologii medycznej.
4. To zadziwiające, że tranzyty do Słońca w horoskopie zainteresowanego mogą wpływać na jego ojca. Zresztą nie tylko tranzyty. W mojej bazie danych mam dwa horoskopy, w których Neptun tworzy kwadraturę do Słońca, a ojcowie Właścicieli Horoskopów są niewidomi. W innym horoskopie Saturn z IV domu kaleczy Słońce w domu X, a ojciec zainteresowanej jest garbaty. Zresztą to bardzo specyficzny horoskop, bo oprócz tego, Księżyc w koniunkcji z Merkurym pokazuje na matkę, która przez całe życie była telegrafistką.
5. Mam dwa horoskopy, w których Saturn z trzeciego domu tworzy kwadraturę do Słońca położonego w okolicach VI domu. Obie kobiety mają jedną nogę krótszą. I sam już nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć, czy działanie astrologii jest aż tak namacalnie fizyczne, czy najzwyczajniej w świecie to przypadek, o którym Spinoza mówił, że jest znanym skutkiem nieznanej przyczyny?
6. Mars w horoskopie męskim mówi o ciśnieniu krwi, co ma bezpośredni wpływ na wzwód. Mars w znakach męskich może mieć problemy z przedwczesnymi wytryskami, Mars w znakach żeńskich może mieć problemy ze wzwodem. Odważne twierdzenie, ale gdy obserwuję dookolną rzeczywistość, to jakoś mi się to samo ciśnie na usta.
7. Mars w horoskopie kobiety mówi o adrenalinie, która u mężczyzn jest produkowana w jądrach, a u kobiet w nadnerczach. Znałem kiedyś kobietę, która mając koniunkcję Księżyca z Marsem miała problem z zarostem, który pojawiał jej się na twarzy. Kobiety, u których w horoskopie Mars jest mocno zaznaczony są waleczne. Czy waleczność jest cechą charakteru, czy raczej wpływ na nią ma adrenalina, czyli substancja chemiczna wydzielana w ciele?
8. Czy na podstawie Marsów w horoskopie porównawczym można wnioskować na temat zgodności serologicznej kochanków? Czy Księżyc w Baranie może wskazywać na wysuszenie organizmu, które w starszym wieku doprowadza do problemów z nerkami?
9. Patrząc na Julię widzę, że ma kiepski kontakt z ciałem i żyje głównie swoim intelektem. Kiedyś patrzyłem w jej horoskop, w którym ma koniunkcję Księżyca z Plutonem. Gdy byliśmy na obiedzie spytałem się jej, czy przypadkiem podczas porodu nie była przyduszona. Okazało się, że rodziła się przeszło czterdzieści godzin, z czego ledwo uszła z życiem. Widzę to, gdy patrzę jak chodzi i jak trzyma ręce. Ale chyba za daleko poszliśmy, bo tu nie o moje widzenia chodzi, lecz o materiał dla Waszych dalszych przemyśleń.
10. Marta pytała o dzieci. W piątym domu ma Saturna, którego Władca jest w Strzelcu w koniunkcji z Marsem. Na tej podstawie powiedziałem, że ma problemy z zajściem w ciążę, co potwierdziła. Mówiłem jej również, że problemem jest zagnieżdżanie się w macicy zarodka. Wydawać się to może dziwne, ale intuicja szepce mi, że tak właśnie jest w jej przypadku.
11. Różnica między psychoterapią a psychiatrią jest taka, że ta druga jest w stanie zdiagnozować chorobę na podstawie badań substancji chemicznych w naszym ciele. Nieustająco dziwiłem się czytając o amerykańskiej kategoryzacji chorób psychicznych DSM-IV, gdzie każda choroba psychiczna jest możliwa do wykrycia na podstawie badań medycznych. To dlatego psychiatrzy stosują tzw. chemię, która ma neutralizować zaburzenia organizmu wpływające na nasze samopoczucie. Według książki, o której teraz mówię, do dzisiaj naukowcom nie udało się odpowiedzieć na pytanie, czy to stan psychiczny wpływa na te chemiczne czynniki wydzielane w ciele, czy jest może na odwrót.
12. Czy wiecie, że Neptun i XII dom mogą mówić o uszkodzeniach zmysłów postrzegania – na przykład wzroku lub słuchu – co doprowadza do sytuacji, w której sposób postrzegania rzeczywistości przez zainteresowanego jest trochę inny, taki jakby mgłą przepełniony?
13. To mniej więcej wszystko. Mam nadzieję, że udało mi się Was nakłonić, do badań nad astrologią medyczną.
Panto, Kabaty, 30.07.2006